Namioty plażowe

Niektórzy nie zabierają ze sobą na plażę nic poza ręcznikiem czy kocem. Wielu później tego żałuje, zwłaszcza gdy spiekota da im się we znaki albo gdy nie ma się gdzie przebrać. Jest na to prosty i tani sposób.

Koc albo leżak, ręcznik, butelka z napojem, a jeśli są dzieci, jeszcze ich zabawki – to często cały nasz ekwipunek, gdy zamierzamy wybrać się na plażę. Jeśli opalanie się ma potrwać dłużej, niektórzy zabierają ze sobą parawan i dodatkowy prowiant. Potem pojawiają się jednak problemy – odłożone na bok dmuchane piłki porywa wiatr, prowiant smaży się na słońcu, po kąpieli nie ma się gdzie przebrać, a gdy skwar zwiększy się ponad nasze siły lub co gorsza zaczyna doskwierać dzieciom, parawan nie daje cienia i jedynym ratunkiem staje się opuszczenie zajętego miejsca.

Jaka na to rada?

Wystarczy zabrać ze sobą lekki, łatwy do błyskawicznego rozstawienia namiocik plażowy, który rozwiązuje wszystkie te kłopoty naraz: można w nim schować picie i jedzenie, by nie gotowało się w słońcu, trzymać tam bezpiecznie wszystkie plażowe gadżety, by nie szukać ich potem po całej plaży, a nawet samemu znaleźć schronienie przed kulminacją spiekoty, o możliwości swobodnego przebrania się z dala od wścibskiego wzroku sąsiadów nie wspominając. Do tego dzieciaki zyskają jeszcze jedno miejsce do zabawy, w postaci własnego domku na plaży, w którym mogą przebywać pod naszą stałą kontrolą.

Namiot może być niezbędny

Dla niektórych osób namiot taki jest wręcz wskazany: przede wszystkim dla dzieci, by uchronić je przed przegrzaniem, ludzi starszych, którym zbyt długie przebywanie na słońcu grozi udarem, a także osób z problemami skórnymi lub takich, których skóra jest bardziej wrażliwa, np. tych o jasnej cerze. Jest to więc właściwie sprzęt przydatny dla całej rodziny. Namioty plażowe zapewniają oczywiście ochronę przed słońcem, ale także przed wiatrem, jeśli stanie się zbyt uciążliwy, jak również przed krótkotrwałym deszczem, jeśli chcielibyśmy go przeczekać nie schodząc z plaży.

Dużo zalet w jednym

Namioty plażowe mają liczne zalety. Są lekkie, a zarazem nadspodziewanie wytrzymałe. Ich konstrukcja jest zazwyczaj uproszczona do minimum, tak by ich rozstawienie nie sprawiło użytkownikowi najmniejszego kłopotu i zajęło możliwie mało czasu. Z kolei po złożeniu zajmują niewiele miejsca i są bardzo poręczne, wygodne do przenoszenia i przewożenia. To generalnie cechy większości tego typu produktów, choć warto się przyjrzeć szczegółom każdego modelu, by sprawdzić, czy o to nam właśnie chodziło.

Na co zwracać uwagę?

- Oceńmy, jaka jest pojemność namiotu i czy jego kształt odpowiada naszym celom – jeśli np. chcemy w nim zmieścić wszystkie swoje rzeczy przyniesione na plażę i wejść do niego sami, musi być odpowiednio duży (rzecz jasna, im więcej osób ma wejść do środka, tym większy namiot jest nam potrzebny). Ważne też, czy zamierzamy móc się w nim położyć, siedzieć, czy też głównym jego zadaniem będzie zapewnić nam możliwość swobodnego przebrania się na stojąco. Dostępne są namioty-przebieralnie o pionowej strukturze – z kolei jednak na nadmorskie plaże, gdzie wiatr często bywa porywisty, przyda się namiot niski, o szerokiej podstawie.

- Warto sprawdzić, czy – zależnie od naszych potrzeb i przewidywanego zastosowania – powłoka namiotu jest wodoodporna albo w jakim stopniu absorbuje światło. Jeśli namiot na plażę ma nam też służyć za schronienie, powinien być ponadto przewiewny, przydadzą się więc wywietrzniki zapewniające cyrkulację powietrza lub konstrukcja półotwarta.

- Należy przyjrzeć się stelażowi i sposobom jego mocowania (linkom, śledziom) , by się upewnić, czy będą odporne na uderzenia wiatru i stabilnie utrzymywać namiot we właściwej pozycji. Stelaż powinien być mocny, ale zarazem elastyczny. Istotny jest też sposób rozstawiania konstrukcji – musi być prosta i nie nastręczać trudności podczas montażu. Świetne do celów plażowych są samorozkładające się namioty plażowe – dosłownie w ciągu sekundy od wyjęcia z futerału możemy mieć gotowe schronienie. Jego minusem jest jednak spory gabaryt po złożeniu.

- Nie od rzeczy będzie też sprawdzić wagę. Z namiotem plażowym nie pokonujemy wprawdzie zazwyczaj długich dystansów, ale może się zdarzyć, że od najbliższego parkingu będziemy zmuszeni pokonać kilometr lub dwa – jeśli mamy do niesienia więcej tobołków, większy ciężar może już być kłopotem.

- Jeśli namiot ma być przeznaczony głównie dla dzieci, przyda się pomyśleć o jego atrakcyjnym wyglądzie. Design może mieć też znaczenie, jeśli wybieramy się na zatłoczoną plażę – namiot w oryginalnych, z daleka widocznych barwach lub motywach łatwiej będzie znaleźć po powrocie z wody lub z plażowego baru i może stanowić dobry punkt orientacyjny, zwłaszcza dla dzieci.

- Cena namiotów plażowych zwykle nie jest wygórowana, choć i w tej kategorii zdarzają się „rolls-royce’y”. Należy jednak celować w przedział dostępny dla naszej kieszeni – zwykle mamy wybór opcji od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.

- Marka ma znaczenie o tyle, że produkt nieznanej firmy może okazać się zakupem jednorazowego użytku, nawet jeśli z pozoru wydaje się być wykonany według podobnych technologii, jak produkt markowy. Produktów "no name" należy unikać, lepiej więc polegać na producentach, których nazwy coś znaczą na rynku sprzętów rekreacyjnych. Należą do nich marki takie jak np. Bestway.

Czy warto kupić namiot plażowy? Warto!

Podsumowując, namioty plażowe są sprzętem, który nie kosztuje wiele, a jest w stanie zapewnić sporo wygód i ułatwić nam wypoczynek na plaży – dla niektórych osób zaś mogą się okazać wręcz akcesorium nieodzownym ze względów zdrowotnych. Warto o tym pomyśleć, zanim narazimy się na letnie upały w miejscu, gdzie próżno szukać odrobiny naturalnego cienia.