Kategorie
O sklepie
Informacje
Data publikacji: 14-04-2020.
Zanim zaczniemy cieszyć się z uroków kąpieli w basenie ogrodowym, zanim przystąpimy do rozkładania go w nowym sezonie, ba – zanim go nawet kupimy, musimy pomyśleć o sprawach absolutnie, nomen omen, podstawowych. O miejscu, w którym zamierzamy ów basen ustawić.
Przygotowania do rozstawienia basenu w ogrodzie lub na działce należy rozpocząć od przemyślanego wyboru miejsca. Musimy wiedzieć, czy basen o określonych wymiarach w ogóle zmieści się na powierzchni, którą dysponujemy, bez przysparzania nam dużych kłopotów. Oczywiście, najwięcej frajdy dają baseny, w których zmieści się naraz kilka osób, ale trzeba mieć świadomość, że wstawienie do przydomowego ogródka wielkiej „kolubryny” może nam sprawić więcej kłopotu niż przyjemności. Jeżeli zablokujemy sobie dostęp do miejsc, z których często korzystamy lub będziemy się po drodze potykali o elementy basenu czy musieli za każdym razem przeciskać obok konstrukcji wstawionej „na styk”, zafundujemy sobie ciągłą irytację zamiast relaksu. Musimy więc sobie wyliczyć, na jakich rozmiarów i jakiego typu basen ogrodowy możemy sobie pozwolić, by mieć z niego maksimum korzyści przy minimum problemów.
Nie wystarczy jednak znaleźć wolną powierzchnię na sam basen i na swobodne poruszanie się wokół niego. Musi to być również miejsce spełniające kilka innych wymagań. Przed ustawieniem basenu warto dokładnie przyjrzeć się, jak nasz ogród wygląda o różnych porach dnia. Powinno w nim być na tyle dużo dobrze nasłonecznione j przestrzeni, żeby dało się ustawić basen w miejscu, którego przynajmniej przez większość dnia nie będzie przykrywał cień. To istotne, by woda mogła się cały czas nagrzewać w sposób naturalny – długie siedzenie w niej w zacienionym miejscu (nawet jeśli od czasu do czasu tego cienia potrzebujemy, na przykład podczas upałów), odbiera znaczną część przyjemności i na dłuższą metę zniechęca do używania basenu ogrodowego. A przecież nie po to go kupiliśmy, żeby potem unikać kąpieli. Opłaci się zawczasu poobserwować sytuację dłużej, by potem nie żałować i nie chcieć przesunąć napełnionego już basenu w inne miejsce – jest to praktycznie niemożliwe, gdyż całość może ważyć nawet kilka ton, musielibyśmy więc spuścić z niego wodę, przemieścić całość, a potem znów napełnić, co oznacza koszty i niepotrzebny wysiłek. Jeśli od czasu do czasu potrzebujemy osłony przed słońcem, lepiej zapewnić ją sobie za pomocą sztucznego zadaszenia, które będzie można przesuwać albo składać i rozkładać w razie potrzeby – np. w postaci parasola lub namiotu basenowego.
Pomysł, by ustawić basen blisko drzew czy krzewów, jest zły także z innego powodu. Opadające z nich liście, kwiaty, owoce, ułamane gałązki czy pyłki będą nieustannie zanieczyszczać basen, a niekiedy go nawet uszkadzać (zwłaszcza przy silniejszych wiatrach), dostarczając nam dodatkowej pracy i kosztów. Nawet specjalna pokrywa do basenu – choć przydatna z różnych powodów i oszczędzająca właścicielowi basenu ogrodowego wielu kłopotów, nie zawsze jest w stanie uchronić go np. przed ułamanym konarem drzewa. Basen należy też trzymać w rozsądnej odległości od instalacji elektrycznych, takich jak słupy czy skrzynki elektryczne (aczkolwiek dostęp do prądu jest konieczny, by mogły działać niektóre urządzenia basenowe, takie jak filtry). W żadnym wypadku można nie stawiać basenu pod liniami energetycznymi.
Najważniejsze jednak, by basen nie stał na pochyłości, a grunt był idealnie równy – jest to konieczne, aby korzystanie z basenu było rzeczywiście komfortowe, ale także by basen nie uległ uszkodzeniu; nierównomiernie bowiem obciążony dużą ilością wody, może przechylić się na jedną ze stron lub odkształcić – w skrajnych przypadkach może to doprowadzić nawet do jego nieodwracalnego zniszczenia. Jeśli nie mamy takiego miejsca w ogrodzie, musimy je stworzyć i specjalnie wypoziomować teren. Szczególnie istotne jest to w przypadku basenów rozporowych. Do poziomowania podłoża pod okrągły basen wygodnie jest użyć deski czy listwy (łaty) o długości równej średnicy basenu. Należy położyć ją w wybranym miejscu i postawić na niej poziomicę. Następnie obracamy łatę wokół jej środka, jak wskazówki zegara i powtarzamy czynność – w ten sposób jesteśmy w stanie zbadać wypoziomowanie całego terenu pod basen, a potem je ewentualnie miejscowo skorygować. Grunt musi być też wystarczająco utwardzony, żeby wytrzymał znaczny ciężar wody i nie odkształcał się nierównomiernie, bo wtedy cała nasze poziomowanie na nic. Przygotowując podstawę, jaka by nie była, trzeba bardzo dokładnie wyczyścić to miejsce z przedmiotów, które mogłyby uszkodzić dno basenu, takich jak gałęzie, kamienie czy inne pozostałości, np. gwoździe lub kawałki szkła.
Najlepszą podstawę dla basenów ogrodowych stanowią trawa, kostka betonowa bądź takaż wylewka, drobny piasek płukany lub coraz częściej ostatnio stosowane drewniane podesty. Każde z tych rozwiązań ma swoje zalety, ale i pewne niedogodności. Trawa na przykład jest miękkim, przyjemnym podłożem i nie wymaga dużych nakładów finansowych, ale trudno ją idealnie wyrównać i musimy się liczyć z tym, że po demontażu basenu zostanie nam na trawniku brzydki ślad (jeśli więc wybierzemy tę opcję, warto zadbać, by basen nie stał w centralnym, eksponowanym miejscu ogrodu). Piasek poziomuje się nieco łatwiej, choć trzeba go mocno ubić, ale również zostaje po sezonie, a w przypadku basenu stelażowego trzeba też oddzielnie pomyśleć o twardej i stabilnej podstawie pod jego nogi, żeby nie zapadały się w podłożu. Z kolei kostka betonowa czy wylewka sprzyja poziomowaniu i stabilności, można ją też przygotować na stałe, oszczędzając sobie trudu co roku, ale jest twarda, co zmniejsza komfort przebywania w basenie, a ponadto jej wykonanie sporo kosztuje – to samo tyczy się drewnianych podestów. Lepiej natomiast nie stawiać basenu na asfalcie, który może się topić w wysokich temperaturach i sklejać z dnem, na kamieniach, które nie są wygodne w dotyku i mogą mieć ostre krawędzie, zagrażające powłoce basenu, ani na glinie, która nie wchłania nadmiaru wody.
Dobrym i często praktykowanym rozwiązaniem jest dodatkowe podłożenie pod nieckę basenową dobranej na wymiar maty basenowej, agrotkaniny czy geowłókniny, która dodatkowo zabezpiecza dno (np. przed gryzoniami), albo grubszych od nich i bardziej miękkich puzzli piankowych, stanowiących świetną izolację od podłoża, dzięki której basen nie oddaje ciepła do ziemi. Puzzle takie, dające się układać w różne wzory i kształty można też wykorzystać wokół basenu, jako dodatkowy podest, a także do budowy ścieżek ogrodowych, dzięki którym nie będziemy do basenu wnosić na stopach piasku i ziemi. Nie jest natomiast najlepszym pomysłem podłożenie pod basen styropianu – choć ma on dobre właściwości pod względem izolacji termicznej, jest też mało wytrzymały, co sprawia, że pod znacznym przecież ciężarem wody odkształca się, pęka i kruszy.
Copyright © dmuchane.pl / 2006 - wszystkie prawa zastrzeżone, Global Income sp. z o.o.